Snowboardowy High Life
wtorek, 24 lipca, 2012Któż z nas nie pamięta utworu Guano Apes – Lords of The Boards? Piosenkę tę zna z pewnością niejeden trzydziestolatek, możliwe że trochę młodsze pokolenie też. Młodzież może już nie kojarzyć tego utworu. Jakie to były piękne czasy, liceum, ferie zimowe, obozy w górach, a przede wszystkim obozy snowboardowe i obozy narciarskie, co roku przez całe cztery lata praktycznie z tą samą grupą. Teraz sobie nie wyobrażam urlopu zimowego bez nart jak i deski. Moje dzieci z pewnością będę wysyłała na zimowiska w góry. Tak jak mnie rodzice od zawsze wysyłali, głównie na zimowiska snowboardowe, za co jestem im niezwykle wdzięczna. Wracając do piosenki,.tak czy siak, kawałek dobrze oddaje klimat samego sportu jakim jest jazda na tej śniegowej desce. W sumie szał na zimowiska narciarskie i zimowiska snowboardowe jest, był i będzie. Kiedy chcesz żeby twoje dziecko nauczyło się, któregoś z tychże cudownych sportów zimowych albo spędziło aktywnie ferie (nie nudząc się przed komputerem w mieście, czy też chodząc po galeriach handlowych) znajdź fajny obóz zimowy, oferty w sumie już są i jest w czym przebierać. Z początku ustalmy wspólnie cel wyjazdu. Wszak o sprzęt nie ma co się martwić, wypożyczy się na miejscu (do nauki – najlepszy tylko taki). Potrzebne jest jedynie skompletowanie stroju, a głównie kask (jak dla mnie to podstawa) i można jechać. Mimo że mam już swoje lata, to jazda na nartach i snowboardzie sprawia mi cały czas taką samą frajdę jak kiedyś. Przerwa zimowa w górach, obóz młodzieżowy, czy zimowiska (jak zwał, tak zwał) to po prostu wymarzona okazja do nauki obu dyscyplin.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.